Henry Cavendish – brytyjski fizyk żyjący w latach 1731 – 1810, jako pierwszy obliczył masę Ziemi. Pomylił się przy tym jedynie o 1% w stosunku do dzisiejszych wyliczeń. Jak w ogóle tego dokonał? Przecież nie posiadał tak dużej wagi.
Cavendish „zważył” Ziemię przy użyciu urządzenia zwanego wagą skręceń, zaprojektowanego przez Johna Mitchella. Cavendish otrzymał aparaturę po śmierci Mitchella i wykorzystał jego dorobek w swoich badaniach. Waga skręceń w uproszczeniu składała się z czterech ołowianych kul (dwóch większych i dwóch mniejszych) przymocowanych do pręta zawieszonego na kwarcowym włóknie. W skład urządzenia wchodziły też liczne wahadła, odważniki i wałki. Aparatura pozwoliła wyznaczyć Cavendishowi stałą grawitacji, czyli siłę z jaką oddziaływały na siebie mniejsze kule przymocowane do pręta i większe kule umieszczone w ich pobliżu.

Poznanie stałej grawitacji umożliwiło uczonemu obliczenie masy Ziemi w wyjątkowo precyzyjny sposób. Większej dokładności nie udało się osiągnąć przez prawie 100 następnych lat. Cavendish oszacował masę Ziemi na 6 miliardów bilionów ton. Współczesne kalkulacje mówią o 5,9725 miliardów bilionów ton.
Fizyk nie poprzestał na „ważeniu” Ziemi i za pomocą wagi skręceń z powodzeniem wyznaczył również masę Słońca, Jowisza i innych planet posiadających księżyce.
Jeśli zsumujemy wektory wszystkich sił oddziaływających cząsteczek pomiędzy sobą całej Ziemi, to wynikiem będzie zero, zatem Ziemia NIC nie waży! Ma natomiast masę.